Przejdź do zawartości

Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No134 part09.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

kę, a trącając się ze swoim przyjacielem dodał:
— Za zdrowie twoje towarzysza!...
— Za twoje stary łotrze!... Za dobre nasze powodzenie! za miliony nasze...
— Teraz połóżmy się spać!...
— Czyż nie otworzymy przede wszystkiem testamentu hrabiego?...
— Niechże cię... zapomniałem!... Co bo nas jednak obchodzi ten testament?... Wiemy przecie, że nieboszczyk nie zrobił nas głównymi spadkobiercami.
— Nie warto doprawdy czytać...
— A ja sądzę, że to jest rzeczą konieczną.
— Dla czego?...
— Aby się dowiedzieć, czy drugi egzemplarz nie został złożony u jakiego notaryusza... toby było rzeczą bardzo niebezpieczną dla nas, przy sprzedaży papierów wartościowych.
— Racya — odrzekł Pascal — trzeba przeczytać. Musi to być dokument bardzo zresztą ciekawy, be mój ex-pryncypał był osobistością niezmiernie oryginalną .
Poszukał po kieszeniach scyzoryka, aby otworzyć kopertę.
Jakób Lagarde słuchając Pascala, bawił się złotym medalem i obracał go na wszystkie strony.