Przejdź do zawartości

Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No131 part11.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— A no, jest przecie Sezam!... — Nie ma potrzeby przeglądać reszty, tylko czekać, aż nadejdzie chwila działania.
Spojrzał na zegarek.
Wskazywał godzinę siódmą.
Wyszedł z mieszkania i udał się do restauracyi Belleville.
O dziewiątej powrócił do swojego pokoju.
— Jeszcze za wcześnie — rzekł do siebie — trzeba więc zajrzeć do odłożonej paczki.


XXVII.

Pascal Saunier zasiadł przed biurkiem i rozwiązał paczkę, którą poprzednio wyjął z walizy.
W paczce tej znajdowały się najrozmaitsze paszporty i dyplomy.
Wyjął jeden z nich i rozłożył.
Byłto dyplom wydany przez akademię medyczną w New-Yorku, Thompsonowi mieszkańcowi Ameryki.
— Dobrze zapamiętałem nazwisko... mruknął czytając dokument James Thompson urodzony w Filadelfii, lat czterdzieści... Czterdzieści lat? szepnął przerywając czytanie, trochę to zadużo na mojego dzielnego Jakóba!... Ale co to szkodzi?... Doda mu to war-