Przejdź do zawartości

Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No130 part11.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— Gdzie się potrzeba udać dla zrobienia kontraktu?…..
Do notaryusza w Joinville, ulica da Pont...
W kwadrans potem Jakób i Pascal wchodzili do kancelaryi regenta, a niedługo po tem wychodzili z kwitem za opłacone za sześć miesięcy komorne. Willa nazywała się le Petit-Castel.
— Marta, będzie tutaj jakby o sto mil od Paryża — rzekł Jakób — i będzie zupełnie niewidzialną, aż do czasu, gdy ją pokażemy zdziwionym tłumom, w oświetlonych salonach sławnego amerykańskiego doktora Thompsona.
— Tak jest — odrzekł ex sekretarz hrabiego de Thonnerieux ― a jeżeli interesa nasze dobrze pójdą, to dla czego nie mielibyśmy kupić na własność tego prześlicznego ustronia?... W razie potrzeby, będziemy mieli tutaj zupełnie bezpieczną przystań...
— Jestem tego samego zdania — odrzekł śmiejąc się doktór — potrzeba jednak przede wszystkiem, aby te interesa nasze dobrze poszły... Pieniądze wysuwają się z rąk z nadzwyczajną szybkością, i nie wracają wcale. — Byłby wielki już czas napocząć złotą minę, o której powiadałeś...
— Liczę, że za kilka godzin czerpać z niej będę pełnemi rękoma...