Przejdź do zawartości

Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No127 part10.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

aby ukryć przed ludźmi to, co wrzało w głębi duszy.
Od czasu wizyty złożonej hrabinie Chatelux, stary hrabia prawie że nie opuszczał swojego pałacu.
Fabian de Chatelux i Paweł Fromental odwiedzali go parę razy, ale niestety, obecność tych dzieci zamiast go uspokoić, powiększała owszem boleść jego.
Ci młodzi ludzie, mieli ten sam wiek, który miałaby obecnie jego córka.
Patrząc na nich, przypominał to sobie nieustannie.
I myślał sobie, że gdyby Pan Bóg pozwolił był żyć jego ukochanemu dziecku, byłaby już silną i dzielną kobietą w tej chwili.
I starzec nie mógł się od łez powstrzymać.
Przed tem sypiał jeszcze w nocy przynajmniej po parę godzin, teraz stracił sen zupełnie.
Rujnowało to do reszty wątłe jego zdrowie.
Stracił przytem apetyt i jadał tylko, aby podtrzymać siły.
Policzki zapadały mu coraz bardziej, oczy stawały się coraz więcej błędne, a przytem tracił pamięć.
Czasami tak się zapominał, że stary Jerome obawiał się o jego rozum, oba-