Przejdź do zawartości

Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No127 part02.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

dalonej części miasta, potrzebował się z nim rozłączyć.
— Gdzie idziesz? — zapytał doktor.
Gdzie ja idę? — powtórzył śmiejąc się Pascal. — Idę rozpoznać położenie złotej miny, która ma nam dostarczyć środków do dostania się na możliwie najwyższe stopnie drabiny społecznej.
Rozłączywszy się z Jakóbem na bulwarze, Pascal wziął fiakra i polecił stangretowi zawieźć się na plac Świętego Sulpicyusza.
Na placu wysiadł z powozu i udał się pieszo na ulicę Bonapartego, w to miejsce gdzie stoją jedynie wysokie mury, z po za których wyglądają wierzchołki drzew starych.
Mury te, z lewej strony okalały ogrody seminaryum św. Sulpicyusza, z prawej — ogród pałacu hrabiego Filipa de Thonnerieux.
Pascal Saunier szedł trotuarem z lewej strony, przypatrując się stronie prawej.
Przystanął na prost małej furtki w murze ogrodu pałacowego, na zielono pomalowanej.
— Wszystko tak jak było mruknął, a że klucz mam, trzeba więc dowiedzieć się tylko czy hrabia żyje jeszcze...
Pociągnął dalej w stronę Luksemburga, minął ulicę Vaugirard, przeszedł