Przejdź do zawartości

Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No124 part11.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
XIX.

Marta patrzyła na swojego interlokutora ze zdziwieniem, wzruszeniem i ciekawością. Pilno jej było dowiedzieć się o co chodzi.
Jakób mówił dalej:
— Sekretarz mój, jak wiem, objaśnił panią o źródle tej żywej sympatyi, jaką uczułem do niej za pierwszem zaraz spojrzeniem... Twarz pani przypomina mi bardzo moję utraconą córeczkę, moję istotkę ukochaną, której oddałem cala moje duszę, całe przywiązanie moje. W to dziecko moje, złożyłem wszystkie moje nadzieje, a Pan Bóg zabrał mi je w trzynastym roku życia... Zabrał mi także i jej matkę... Rysy pani przypomniały mi rysy mojego anioła i zdobyły serce moje.
Powziąłem ojcowską miłość dla pani, i byłbym szczęśliwy, gdybyś mi pani odpowiedziała przywiązaniem córki, gdybyś mi zaufała zupełnie...
Jakób Lagarde był znakomitym komedyantem, był jednym z tych komedyantów, którzy w rolach improwizowanych na scenie życia, przechodzą najświetniejszych aktorów, błyszczących na teatralnych scenach.
Po przemowie, znakomicie co się na-