Przejdź do zawartości

Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No122 part11.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— Panie, zwróciła się Marta ze złożonomi rękami do doktora — czy nie ma żadnego ratunku?...
— Owszem — zaraz przepiszę lekarstwo, po które trzeba natychmiast pójść do apteki najbliższej, bo czasu nie ma do stracenia.
Wyjął z kieszeni książeczkę, wyrwał ćwiartkę papieru i ołówkiem napisał receptę...
— Niech się pani jednak bardzo śpieszy, powiedział do Marty, podając jej karteczkę... Matka pani przychodzi do przytomności.
Młoda dziewczyna wybiegła jak strzała z pokoju.
Omdlenie Periny ustępowało powoli.
Pascal podniósł i przeczytał list sędziego śledczego.
— Wszystko tak jakośmy przewidywali, — szepnął po cichu — spełniło się co do joty,... Czy już finita la Comedia?...
— Jest bardzo źle, ale przejść może!...
— Nie trzeba więc, aby przechodziło...
— To sprawa bardzo łatwa...
— Cóż trzeba zrobić?
— Dać połknąć parę kropel wody... Śmierć nastąpiłaby natychmiastowo... pieranująco...