Przejdź do zawartości

Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No122 part06.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Wszystko stracone!... niepowetowanie stracone!... Bezwiednie jęknęła głośno i zemdlona padła na podłogę, gniotąc w zaciśniętych rękach papier fatalny.
Podsłuchujący Pascal i Jakób posłyszeli i ten jęk i ten okrzyk młodej sąsiadki.
— Zaczyna się mruknął Jakób.
— To Marta krzyknęła... odmruknął Pascal.
— Z pewnością, że nie pokazała listu matce!...
Jakób nie mylił się wcale.
Po pokoju słychać było chodzenie Periny i oto co się stało:
W chwili gdy Pascal zastukał, aby oddać list pannie Grand Champ, chora nie spała — a córka czuwała przy matce.
Wychodząc z pokoju — Marta zamknęła drzwi za sobą, Perina więc nie mogła słyszeć co mówiono, nie mogła nawet rozpoznać głosu mówiących, i musiała czekać powrotu Marty, ażeby się dowiedzieć kto to przychodził.


XVI.

Po chwili chora nagle zadrżała. Posłyszała najpierw wykrzyk Marty, a potem głuchy upadek jej ciała.