Przejdź do zawartości

Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No116 part02.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

go małego magazynu, zapłacimy zań gotówką, którą powierzyłam panu Darcier i którą nam odeśle i będziemy czekać spokojnie — abyś doszła do pełnoletności...
Znowu kaszel przerwał jej mowę.
— Tak... tak... kochana mateczko, odpowiedziała żywo Marta — wkrótce wyzdrowiejesz w to wierzę... ale proszę cię nie mów za wiele... bo to cię męczy... i kaszel powoduje.
— Zapewniam cię, że mi jest daleko lepiej... Lubię myśleć o twojej przyszłości...
— O mojej przyszłości? — powtórzyła dziewczyna smutno.
— Naturalnie!.. o pięknej twojej nawet przyszłości! — Będziesz bogatą, gdy dojdziesz do pełnoletności, będziesz bardzo nawet bogatą...
— Łudzisz się droga mameczko...
— Wcale nie! W dzień twoich urodzin zostałaś obdarzoną przez hrabiego de Thonnerieux, a jest on tak bogatym, że sam nie wie wiele posiada. Zapewnił on, jak ci mówiłam, przyszłość wszystkim dzieciom okręgu, urodzonym tego samego dnia co jego córka. Gdy dojdziesz do lat, wypadnie tylko przedstawić akt urodzenia i medalion, który nosisz zawsze na szyi...
— Tak, rzekła Marta... szczególniej