Przejdź do zawartości

Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No111 part12.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— Dla osiągnięcia tak chwalebnego zamiaru, cóż zamyśla uczynić?
— Wejść do szkoły politechnicznej. Czy pochwalasz hrabio ten zamiar?
— Najzupełniej. Powtórzę raz jeszcze jednakże to, co ci już tyle razy mówiłem hrabino: Jeżeliby powołanie Fabiana pociągnęłoby go na drogę, która wymagałaby znaczniejszych na to funduszów, nie trzeba aby się brakiem ich krępował. Andrzej de Chatelux, mąż twoj, był moim przyjacielem. Nie roztrwonił on swojej fortuny, tylko stracił ją na operacyach nieszczęśliwych. Ruina ta zraniła jego serce. Nie mógł przeżyć myśli o mierności, a może i niedostatku, na jaki jego nieroztropnoś skazałaby ciebie hrabino i twojego syna. Zmartwienie go zabiło!...
— Tak niestety! A. Bóg świadkiem mi jednakże, że nie miałam do niego najmniejszego żalu o uszczuplony majątek, że szło mi tylko o jego życie...
— Kończę myśl moję przerwał pan de Thonnerienx. Jeżeli mogę ci być potrzebnym, kochana hrabino, proszę cię mów mi śmiało, czy dwakroć, czy trzykroć, czy pięćkroć sto tysięcy franków, czy więcej potrzeba jest Fabianowi aby mógł pójść swobodnie za swo̟jem powołaniem?...