Strona:PL Czas który minął i inne wiersze (Hollender) 12.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.




LOTNICY



Choćby obciąć ramiona i przyprawić skrzydła,
piersią — niby trójkątem siwy przestwór pruć,
ciąć warkotem jak słowem — nową mową śmigła
— choćby w piersiach zabrakło koniecznego tchu...

To życie! — nad błękitnym łukiem Atlantyku
morskim, nagim boginkom pocałunki słać —
z dreszczem zachwytu skoczyć przez skalę okrzyków,
choćby rozśmiane usta zalepiła mgła.

Tysiąc koni — a jutro? — choćby sto tysięcy,
huraganem w szczyt nieba, albo w morskie dno!
Oto skala uniesień liczona na tęczy,
to — wichr, wściekłość, młodzieńczość — zamieniona w lot.

O poeci, marzący w szumach fal, na brzegach,
patrzący jak na bóstwo na księżyc we mgle...
Aluminjowe skrzydła ma nasz stary Pegaz,
a w sercu, w piersiach bije miljony H.-P.



10