Strona:PL Courtenay-Krzewiciele zdziczenia 066.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

rzucać wstydliwie ze słowników wszelkie „wyrazy nieprzyzwoite“. Przecież w towarzystwie osób „dobrze wychowanych“ nie mówi się wcale ani o spodniach, ani o świniach, ani o bykach i ogierach. Jeżeli jednak przychodzi pierwszorzędny powieściopisarz i z całą siłą swego talentu roztacza przed wami wspaniałe i drgające życiem obrazy, wobec których bledną nietylko spodnie, nietylko świnie, nietylko byki i ogiery, ale nawet wszelkie wyrazy jak „najnieprzyzwoitsze“, to wszystko jest w porządku i nikogo nie razi. A przecież jestto sfera wyobrażeń, w której nawet mniej utalentowany może „porywać“ i wywoływać „nastrój“; a cóż dopiero mówić o koryfeuszach literatury opowiadawczej!