Strona:PL But w butonierce (Bruno Jasieński) 065.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Płacz zmęczonej prostytutki, której stanik
Zafarbował ogniokrwisty hemofilik.

Ktoś się nagle chciał roześmiać, ale nie mógł...
(Oczy cichych czasem chłodne są jak marmur)
Czyjeś ręce pochyliły się ku niemu
Z łyżką ciepła, kochaności i pokarmu.

A ulicą chodzi siwa Matka Boska,
Szuka Żalu, Zrozumienia i Pokuty...
Po witrynach, po parkanach i po kioskach
Jaskrawieją rozrzucone moje „Buty”.

Chcesz? — będziemy dziś przy gwiazdach tańczyć nago...
Daj mi dotknąć swoich miękkich ust-atlasów...

...Polecimy na Bleriocie do Chicago
jeść o zmierzchu słodki kompot z ananasów...