Strona:PL Blaise Pascal-Myśli 197.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
491.

Cechą prawdziwej religji powinno być to, iż zniewala do kochania swego Boga. To jest bardzo słuszne, a mimo to żadna nie nakazała tego: nasza to uczyniła. Powinna także przeznać pożądliwość i niemoc; nasza to uczyniła. Powinna dostarczyć na nie lekarstwa: jednem z nich jest modlitwa. Żadna religja nie prosiła Boga o to aby go kochać i iść za nim.

492.

Kto nie nienawidzi w sobie miłości własnej, i tego instynktu który go skłania do uczynienia się Bogiem, jest bardzo zaślepiony. Kto nie widzi, iż niemasz nic sprzeczniejszego ze sprawiedliwością i prawdą? fałszem bowiem jest, abyśmy na to zasługiwali; niesprawiedliwe zaś i niemożebne jest osiągnąć to, skoro wszyscy proszą o to samo. Jest to zatem jawna niesprawiedliwość, w którejśmy się zrodzili, której nie możemy się wyzbyć, a której trzeba się wyzbyć.
Mimo to, żadna religja nie zauważyła iżby to był grzech, ani byśmy w nim byli zrodzeni, ani byśmy byli zmuszeni mu się opierać, ani nie pomyślała o tem by nam dać nań lekarstwo.

493.

Prawdziwa religja wskazuje nam nasze obowiązki, nasze słabości (pychę i pożądliwość), oraz lekarstwa (pokorę, umartwienie).

494.

Trzebaby, aby prawdziwa religja pouczała o wielkości, o nędzy, aby budziła szacunek i wzgardę dla samego siebie; miłość i nienawiść.

495.

Jeżeli niepojętem zaślepieniem jest żyć nie dochodząc czem się jest, straszliwem znowuż zaślepieniem jest żyć źle, wierząc w Boga.

496.

Doświadczenie ukazuje nam olbrzymią różnicę między dewocją a dobrocią.