Strona:PL Blaise Pascal-Myśli 166.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
412.

Wojna domowa w człowieku między rozumem a namiętnościami.
Gdyby miał tylko rozum bez namiętności...
Gdyby miał tylko namiętności bez rozumu...
Ale, mając jedno i drugie, nie może być bez wojny, ile że nie może być w pokoju z jednym, nie wydając zarazem wojny drugiemu: tak więc, jest wciąż w rozdwojeniu i sprzeczności z sobą.

413.

Ta wojna domowa rozumu przeciw namiętnościom sprawiła, iż ci którzy chcieli pokoju podzielili się na dwie sekty.[1] Jedni zamierzyli wyrzec się namiętności, i stać się bogami; drudzy wyrzec się rozumu, i stać się bydlętami: Des Barreaux.[2] Ale ani jedni ani drudzy nie zdołali tego osiągnąć; zawsze pozostaje rozum, który oskarża niskość i niegodziwość namiętności i mąci spokój tych, co im się oddają; i zawsze namiętności pozostają żywe w tych którzy chcą się ich wyrzec.

414.

Ludzie są tak nieodzownie szaleni, iż nie być szalonym, znaczyłoby być szalonym innym krojem szaleństwa.[3]

415.

Naturę człowieka można uważać na dwa sposoby: jeden wedle jego celu, i wówczas jest on wielki i nieporównany; drugi wedle mnogości[4] tak jak się sądzi o naturze konia albo psa, ryczałtem, patrząc na zdatność w biegu et animum arcendi; i wówczas człowiek jest obmierzły i szpetny. Oto dwie drogi, które każą o nim sądzić tak odmiennie i rodzą tyle dysput między filozofami.

Jeden bowiem przeczy przypuszczeniu drugiego; jeden powiada: „Nie urodził się dla tego celu, ponieważ wszystkie

  1. Stoików i epikurejczyków.
  2. Des Barreaux (1602—1673), głośny ze swego epikureizmu.
  3. Mont. III, 7; III, 3.
  4. t. j. wedle pospolitego ogółu.