Strona:PL Alighieri Boska komedja 817.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
PIEŚŃ TRZYDZIESTA.

O sześć tysięcy mil odległa może
Szósta godzina skwarem ku nam zieje,
A cień od tego ścielący się świata
Już do poziomu nachyla się prawie,
Kiedy głąb' nieba nad nami wzniesiona
Mienić się pocznie, że niejednej gwiazdy
Gubi się widok dla tego padołu;
A kiedy słońca służebnica świetna
Dalej się pomknie; — niebo swe źrenice
W kolej zamyka, aż do najpiękniejszej.
Tak właśnie tryumf igrający wiecznie
Dokoła punktu, który mnie przeraził,
Zamknięty niby w tem, co sam zamykał,
Zagasł powoli przed oczami memi...[1]
Więc, nic nie widząc, miłością naglony
Ku Beatricze obróciłem oczy.
Gdyby się wszystko com rzekł dotąd o mej,
Połączyć dało w jeden hymn jej chwały,

  1. Chcąc dać wyobrażenie, że igrające w koło stałego punktu chóry anielskie, nikły stopniowo przed okiem Poety, jak nikną gwiazdy na niebie kiedy świtać poczyna i gdy się zjawia jutrzenka (świetna, służebnica słońca), — Dante powiada, że gwiazdy poczynają gasnąć, kiedy szósta godzina, to jest godzina południa jest jeszcze odległą od nas o 6000 mil to jest węcej niż o ćwierć obwodu, który zawiera około 22,000 mil. Kiedy się ma pokazać słońce na horyzoncie, cień chyli się ku poziomowi w przeciwną stronę — na zachód.