Strona:PL Alighieri Boska komedja 398.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Wzbudziły we mnie chęć poznać ich miano;
Przeto prosiłem i błagałem o nie.
Więc duch, co pierwszy był przemówił do mnie,
Ozwał się: „Chcesz więc, bym ustąpił tobie
W tem, czegoś nie chciał sam uczynić dla mnie?
Lecz skoro Bóg chce, by tak łaska Jego
Jaśniała w tobie, nie poskąpię słowa:
Dowiedz się tedy: — jam Guido del Duca!
Krew moja taką zawiścią pałała,
Że bylem radość czyją był obaczył,
Ujrzałbyś jak mnie zieloność powleka...
Takie dziś żniwo zbieram z siejby mojej!
O rodzie ludzki, przez swe serce składasz
W tych właśnie rzeczach, od których użycia
Wykluczać trzeba wszelkiego wspólnika?...[1]
Oto Rinjeri — oto cześć i chwała
Domu Calboli, z którego już po nim
Nikt spadkobiercą nie jest jego cnoty.
A między Padem i Appeninami,
Morzem i Reno,[2] nietylko ród jego
Dziś ogołocon ze skarbów koniecznych
Do życia prawdy i miłej zabawy;[3]
Bo w tych granicach cała ziemia pełna
Krzewów zjadliwych, które wykorzenić
Próżnoby chciała późniejsza uprawa.
Gdzie dobry Lizio, Arrigo Monardi,
Piotr Trawersaro, Gwido di Carpigna?[4]
O, zbękarciałe Romanji plemię!

  1. Taką jest właśnie natura wszelkich dóbr ziemskich, że albo wcale nie przypuszczają podziału, albo gdy je zmuszeni jesteśmy dzielić z drugimi, obudzą to w nas niegodziwe uczucie zawiści i nienawiści dla wspólników naszych.
  2. Tym sposobem oznaczone są granice Romanji.
  3. To jest: nietylko Rinjera de' Calboli, ale wszyscy mieszkańce Romanji, pozbawieni są nauki, czyli oświaty, która jest konieczną do życia prawdy, do życia poważnego, i zalet towarzyskich, bez których nie masz przyzwoitej i miłej zabawy.
  4. Lizio z Walbony, Arrigo i Manardi z Faenzy, Piotr Trawersaro z Rawenny i Gwido di Carpigna z Montefeltro, byli to ludzie odznaczający się szlachetnością i wykształceniem.