Strona:PL Alighieri Boska komedja 392.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Co z miłosierdzia mnie się ulitował.[1]
Lecz któż ty jesteś, co zasięgasz wieści
O stanie naszym, a jak mi się zdaje,
Masz oczy wolne, i mówiąc oddychasz?“
— Jeszcze tu oczy będą mi zamknięte,
Lecz na czas krótki, rzekłem, bo niewiele
Wzrokiem zawiści bliźnim zawiniłem;
Więcej daleko dręczy duszę moją,
Strach niżej nieco widzianej katuszy, —
Ciężar jéj zda się, już mi kark przygniata.[2]
A ona: „Któż cię do nas tu wprowadził,
Jeżeli sądzisz, że masz tam powrócić?“
— Ten, co jest ze mną, lecz się nie odzywa.
Żyjący jestem; więc, duchu wybrany,
Powiedz, czy życzysz, abym tam dla ciebie
Odbył pielgrzymkę śmiertlnemi stopy?
— „Ah! to co słyszę, jest rzeczą tak nową —
Duch odpowiedział — że w tem znak jest wielki
Miłości, jaką posiadasz u Boga;
Chciej mnie więc czasem wspomódz modły swemi.
Błagam cię na to, czego najgoręcej
Pragniesz, gdy stąpisz na Toskańską ziemię,
Abyś u krewnych przywrócił mi sławę.
Ujrzysz ich między tym chełpliwym ludem,
Co swe nadzieje składa w Talamone,
Ale ich straci tam daleko więcej,
Niźli szukając podziemnej Diany,
A jeszcze więcej stracą admirali.[3]



  1. Piotr Pettinagno — pustelnik, który mieszkał w okolicach Florencji.
  2. Dante spodziewa się, że gdy przyjdzie do Czyśca dusza jego, nie długo będzie zatrzymaną w zakresie, gdzie się dręczą zawistni, bo nie poczuwa się bardzo do grzechu zawiści; ale wyznaje szczerze, że wiele grzeszył dumą, czyli pychą i dla tego trwoży go najmniejszy widok katuszy, jaką w pierwszym zakresie Czyśca znoszą pyszni.
  3. Dante spotkać ma krewnych Sapji między obywatelami Sienny, którzy nazwani ludem próżnym, czyli chełpliwym dla tego, że marzyli już o wielkiej potędze na morzach, zdobywszy port Talamone i naznaczywszy admirałów floty której jeszcze nie było. Sapia przepowiada że jej współziemianie Sieńczykowie więcej jeszcze zawiedzeni będą w nadziejach swoich, niż wtenczas kiedy odkryć chcieli jakąś podziemną rzekę Dianę; a najwięcej stracą admirałowie marzonej floty, bo sławę, majątek i zdrowie.