Strona:PL Alighieri Boska komedja 316.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Gdzie przy zgaszonych światłach je zniesiono.
Klątwa ich wprawdzie tak nas nie pozbawia
Miłości wiecznej, by wrócić nie mogła,
Gdy źdźbło nadzieji jeszcze się zieleni.[1]
Ale kto krnąbrny wyrokom kościoła
Umiera, choćby się w ostatku kajał,
Zostawać musi zewnątrz tego kraju
Trzydzieści razy dłużej, niż zostawał
W uporze swoim, jeśli wyrok taki
Szczeremi modły nie będzie skrócony.
Rozważ więc, jakie sprawisz mi wesele,
Jeśli mej dobrej Konstancji objawisz
Jak mnie widziałeś i co mnie wstrzymuje;
Bo pomoc ztamtąd wielce czas pomyka.[2]




Objaśnienia.

1. Ku górze Czyśca, jako miejscu oczyszczenia się od grzechów, pędzi człowieka rozum, niezaćmiony namiętnością.
2. Wirgiljusz gryzł się tem, że i on nawet dał się uwieść pięknością śpiewu Caselli i na chwilę zapomniał o celu wędrówki swojej.
3. Wirgiljusz umarł w Brunduzjum, później dopiero przeniesiono popioły jego do Neapolu, jak o tem świadczy napis u wnijścia do groty Pauzylipu:
Mantua me genuit: Calabri rapuere: tenet nunc
Parthenope: cecini pascua, rura, duces.

  1. Klątwa papieżów i biskupów.
  2. To jest: modły żyjących wielce się przyczyniają do przyspieszenia wybawienia dusz w Czyścu bolejących.