Strona:PL Alighieri Boska komedja 257.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Możeby ziemi zwyciężyły syny
(Jak o tem jeszcze dziś niektórzy sądzą),
Niech ci to wstrętu żadnego niesprawia,
Że nas przeniesiesz do głębi przepaści,
Kędy Kocytu wody zimno ścina.[1]
Nie każ nam po to udawać się jeszcze
Do Tytjasza, albo do Tyfeja.[2]
Ten nam dać może, czego tu łakniecie.
Może on wznowić sławę twą na świecie,
Bo jest żyjący, i jeszcze nań długi
Żywot tam czeka, jeśli go do siebie
Przed czasem Łaska nie powoła Boża.
Nachyl się tedy i niekrzyw tak twarzy,“
Tak mówił Mistrz mój, a olbrzym skwapliwie
Wyciągnął ręce, których uścisk straszny
Herkules poznał, i ujął w nie Wodza.[3]
Skoro Wirgili poczuł się ujętym
Ozwie się do mnie: „Staraj się tak stanąć,
Abym cię w moje mógł ująć ramiona.“
I tak mnie potem do siebie przycisnął,
Że oba jedno składaliśmy brzemię.
Jaką się oczom Garisenda zdaje,[4]
Kiedy kto stanie pod jej nawisłością
I kiedy chmury ciągną nad jej szczytem,
A ona niby wstecz chmurom się wali,
Takim się właśnie wydał mi Anteusz,
Gdym, obłąkany, ujrzał jak się chylił.
Była to chwila, w której radbym szczerze

  1. Dno ostatniego Piekieł koła stanowi zamarzły Kocyt, o tem przeczytamy w następnej pieśni.
  2. Tytiasz i Tyfeusz inni z olbrzymów do koła studni stojących.
  3. Chociaż Anteusz, według podań mythologicznych, pokonanym został przez Herkulesa, wszelako w walce z nim dał mu uczuć siłę swojego ramienia.
  4. Garisenda jest to wieża na stotrzydzieści stóp wysoka w Bononji, tak nazwana od imienia tego, który ją wystawić kazał. Wieża ta, jak się pokazuje już za czasów Dantego, była pochyloną, jak jest nią i teraz. Niektórzy twierdzą, że ta pochyłość była jej nadana przeż budowniczego, ale prawdopodobniej, że jest skutkiem osunięcia się podstawy z jednej z strony. Dziś nosi nazwisko Torre-Mozza.