Ta strona została skorygowana.
- Miłą iaką zabawę przerwaliśmy pewnie?
- Czytała nieboraczka i płakała rzewnie.
- Iakieżto smutne dzieło tak rozczulać zdoła?
- Ach, niesmutne; to bayka, i dosyć wesoła,
- Ale ia nad przyiemnym często stylem płaczę.
- Tak?
Kwilić się zaczynam, gdy książkę zobaczę,
- Każde ach, lub niestety, iuż mi łzy wyciska,
- A ciérpnę na wspomnienie miłości nazwiska.
- To pięknie!
Cóż dopiéro ze mną się niedzieie,
- Iakież niebieskie czucie w sercu mém nietleie!
- Iakiż moiéy istoty ogień nieporusza,