Strona:PL Adam Mickiewicz-Sonety Adama Mickiewicza 040.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
XIII.

CZATYRDAH.

MIRZA.

Drżąc muślemin całuje stopy twéj opoki,
Maszcie Krymskiego statku, wielki Czatyrdachu!
O minarecie świata! o gór padyszachu[1]!
Ty nad skały poziomu uciekłszy w obłoki,

Siedzisz sobie pod bramą niebios, jak wysoki
Gabryel[2] pilnujący edeńskiego gmachu.
Ciemny las twoim płaszczem, a janczary strachu
Twój turban z chmur haftują błyskawic potoki.

Nam czy słońce dopieka, czyli mgła ocienia,
Czy sarańcza plon zetnie, czy gaur pali domy;
Czatyrdahu, ty zawsze głuchy, nieruchomy,

Między światem i niebem jak drogman stworzenia,
Podesławszy pod nogi ziemie, ludzi, gromy,
Słuchasz tylko co mówi Bóg do przyrodzenia.

  1. „Padyszach.” tytuł Sułtana Tureckiego.
  2. „Gabryel.” Zostawiam imię Gabryela, jako powszechniéj znajome; ale właściwym strażnikiem niebios podług mitologii wschodniéj jest Rameh (konstellacya arcturus), jedna z dwóch wielkich gwiazd zwanych es semekein.