Strona:PL Adam Mickiewicz-Pan Tadeusz 323.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Szczęściem książe Jenerał przerwał te rosprawy,
Godząc ich po francuzku: co tam gadał niewiem,
Ale ta zgoda był to popioł nad żarzewiem;
Bo Rejtan wziął do serca, okazyi czekał,
I dobrą sztukę spłatać niemcowi przyrzekał;
Téj sztuki ledwie własnym nieprzypłacił zdrowiem,
A spłatał ją nazajutrz, jak to wnet opowiem.

Tu Wojski umilknąwszy, prawą rękę wznosił,
I u Podkomorzego tabakiery prosił;
Długo zażywa, kończyć powieści nieraczy,
Jak gdyby chciał zaostrzyć ciekawość słuchaczy.
Zaczynał wreszcie, kiedy znowu mu przerwano
Powieść taką ciekawą, tak pilnie słuchaną!
Bo do Sędziego nagle któś przysłał człowieka,
Donosząc że z niezwłocznym interesem czeka.
Sędzia dając dobranoc, żegnał całe grono:
Natychmiast się po różnych stronach rozpierzchniono,
Ci spać do domu, tamci w stodole na sianie,
Sędzia, szedł podróżnemu dawać posłuchanie.

Inni już śpią — Tadeusz po sieniach się zwija,