Strona:Margrabina Castella from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1888 No7 part1.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

— A!... to pan panie Raymondzie, odezwał się z kolei Gedeon.
— Tak — to ja kochane dziecko, to ja, a że mi się bardzo spieszy, nie dajcie czekać na siebie długo... Nie potrzebujecie się zupełnie ubierać... tak tylko aby prędzej...
Gedeon i Babylas wyskoczyli z łóżek i zaczęli zbierać porozrucane ubrania.
Powiedźmy zaraz naszym czytelnikom, że Babylas był brunet, a Gedeon blondyn.
Podczas gdy się ubierali — Raymond mówił tymczasem:
— Słuchajcie no moje chłopaki, co to mi Klejnot opowiadał o was przed chwilą?... Nie chciałem doprawdy wie-