Strona:Margrabina Castella from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1888 No6 part3.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

„Padłem wznak na bruk w tej chwili.
„Fiakr zatrzymał się zaraz.
„Raymond wysiadł i zbliżył się do mnie.
„Widziałem, albo raczej przeczuwałem, że idzie, ale że nie miałem siły się bronić, nie dawałem znaku życia...
„Łajdak kopnął mnie w twarz dwa razy.
„Na szczęście miał miękkie buty... — gdyby był miał twarde podeszwy, byłby mi łeb roztrzaskał napewno.
„Słyszałem potem jak mruknął.
„— Z każdym, coby mnie chciał szpiegować, urządzę się zawsze w ten sam sposób!...
„I oddalił się pewny, że już nie żyję i wsiadł z powrotem do powozu.
„Podniosłem się, gdy już turkotu kół słychać nie było i przywlokłem się tutaj.
„Teraz już wiesz tyle co i ja...
„Widzisz, że nie miałem wcale szczęścia i, że nie miałem racyi nie chcąc się mieszać do Raymonda... To nie człowiek... to dyabeł...
„Mam nadzieję, że wewnątrz nie uszkodził mnie szkodliwie, ale mi fizyognomię sponiewierał tak okrutnie,