Strona:Margrabina Castella from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1888 No44 part4.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

„— O! z całego serca proszę pana, i zapewniam, że dziecko będzie tak starannie, jak prawdziwe książątko, pielęgnowane.
„— Czy tylko pewną jesteś moja kobietko, że mąż nie będzie temu przeciwny?
„— Mój mąż patrzy tylko mojemi oczami, i wszystko co ja zrobię, uważa za zupełnie dobre.
„— Więc to rzecz ułożona?...
„— Zupełnie panie... Kiedyż przyniosą dziecko?...
„— Dziś wieczorem.
„— Kto je przyniesie?...
„— Prawdopodobnie sama matka.
„— Czy to chłopiec czy dziewczynka?...
„— Chłopiec. Doktór odszedł, pozostawiając chorą kobietę uspokojoną nieco tem niespodziewanem oświadczeniem.
„Nadszedł wieczór... Mąż i żona oczekiwali przybyszów z największą niecierpliwością, że jednak czas upływał, myśleli, iż obietnica nieznajomego nie przyjdzie już do skutku.
„Naraz, gdy wybiła dziewiąta, fiakr zatrzymał się przed nędznem domostwem parterowem.
„Mąż praczki poskoczył drzwi otworzyć.