Strona:Margrabina Castella from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1888 No3 part4.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

napracować, ażeby uczciwie zarobić na życie.
— No, no, kochany Raymondzie wprowadzasz mnie z podziwienia w podziwienie!...
— Nie rozumiem doprawdy zdziwienia pana hrabiego. Czy dla tego się panu dziwnym wydaje, że wspomniałem o piwnicy?
— Może i trochę dla tego... nie wiedziałem że taki facecyonista z cie bie.
— Nie umiem żartować, nie myślę wcale o żartowaniu i wyrażam się jak najszczerzej i jak najpoważniej w świecie.
— Ale ba!...
— Tak panie hrabio i zaraz się z tego wytłomaczę: Uczciwość jest rzeczą względną i ten co w oczach ludzi uchodzi za skończonego łotra, zasługuje nieraz zdaniem mojem na uznanie i pomnik...
— Na pomnik w znaczeniu angielskiem, to jest na szubienicę, — mruknął przez zęby hrabia, głośno zaraz dodał: — jakże u dyabła rozumiesz to kochany panie?...
— Najprościej w świecie... Ja oto naprzykład, ja który to mówię, uprawiam dla tego, ażeby uczciwie zarobić na życie, kilka przemysłów źle rozu-