Strona:Margrabina Castella from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1888 No34 part11.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

a nic wspólnego!... Odrzuciłam już raz pańską ofiarę!... teraz po raz drugi i ostatni odrzucam ją znowu!... Szukaj pan gdzieindziej godnej dla siebie towarzyszki!... Margrabina Castella zrzeka się honoru, jaki jej wyrządzić pragniesz...
Raymond nie spodziewał się podobnej odpowiedzi.
Zbladł jak śmierć, serce zabiło mu gwałtownie.
— Jeżeli więc tak, to wojna?...
— Niech będzie wojna!...
— Zmuszasz mnie pani abym się stał jej nieprzyjacielem...
— Tak być musi, skoro pan nie chcesz pozostać moim przyjacielem.
— Przez litość dla siebie samej, nie zmuszaj mnie pani abym cię zgubił!...
Joanna zrobiła gest pogardliwy
— Panie baronie, — rzekła wyniośle, — znasz mnie pan zanadto dobrze, ażbyś nie wiedział, iż ja mam swoję wolę i że postanowienia moje są niezłomne... Proszę zapamiętaj to na przyszłość... Spodziewam się, że rozmowa nasza już skończona i nie chcę zabierać panu drogiego czasu, zatrzymując go tu dłużej...
Raymond miał zaciśnięte zęby i ledwie... oddychał.