Strona:Margrabina Castella from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1888 No33 part2.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

wyłącznie kazałam to przygotować — odpowiedziała Joanna.
— Ha! jeżeli tak — rzekł Raul całując rączki pani Castella, — to dziękuję bardzo za pamięć, i złożę zaraz wymowny dowód, że moja piękna wcale się nie omyliła!... Patrząc na kuropatwy w galarecie, czuję już prawdziwie myśliwski apetyt!...
Powiedziawszy to, pan de Credencé zasiadł przy stole i zabrał się do jedzenia.
Po zaspokojeniu pierwszego apetytu, podniósł do ust szklaneczkę napełnioną starym Cheteau Margaux, stanowiącym dumę i ozdobę piwnic wdowy Damirau — a wychyliwszy ją duszkiem, powiedział:
— Za twoje zdrowie, śliczna Joanno, i za chwałę jakąś się okryła tej nocy!...
— Czyż okryłam się chwałą? — zapytała Joanna.
— O! z pewnością! twoje zachowanie się sam na sam z Raymonadem, o wiele przechodziło to, czego się po tobie spodziewałem...
Nic nie może wyrównać, nic przewyższyć twojej przytomności umysłu, i zimnej krwi jakiejś dała dowody! — Wiedz o tem, że mówię z całem prze-