Strona:Margrabina Castella from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1888 No29 part11.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Silne postanowienie malowało się w jej pałających oczach.
— Panie baronie — rzekła — ja bardziej panu ufam, aniżeli pan mnie...
— Co pani chce przez to powiedzieć?...
— Żądasz pan zabójczej przeciw ko mnie broni, ja jednak zgadzam się dać ją panu, bo jestem najzupełniej przekonaną, iż jej pan nie nadużyjesz...
— Więc pani podpisze tę deklaracyę? — zapytał Raymond.
— Podpiszę wszystko, co się pana tylko podoba. — Czy panu potrzeba jeszcze co więcej?...
— Jesteś pani prześliczną!...
— O! wiem o tem!... — szepnęła Joanna, poruszając główkę z wyzywającą kokieteryą.
Twarz Promoteusza paryzkiego jaśniała radością.
— Więc zgodziliśmy się zapytała?...
— Najzupełniej co do pierwszego warunku...
— Jest zatem jeszcze i drugi?...
— Powiedziałem wszak z góry przed chwilą, że wymagam dwóch warunków...
— Czy ten drugi jest równie słodkim jak pierwszy?
— Nie jest tak ważnym dla moje-