Strona:Margrabina Castella from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1888 No26 part15.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

albo raczej co pan chcesz dla mnie uczynić?.. Jakim sposobem pragniesz pan mnie ocalić...”


X.
Ukazanie się testamentu.

Joanna umilkła.
Raymond skłonił się z uśmiechem i ze wpół ironiczną dobrodusznością.
— Powinszować pani magrabinie!... posiada pani niezwykły dar stawiania kwestyj jasno i... przycisnęła mnie pani do muru.
— Czyż mogłam zrobić inaczej panie baronie? — odpowiedziała Joanna — Pomyśl pan, że niepewność w jakiej się znajduję, jest wprost nie do zniesienia.
Raymond wyjął z kieszeni srebrną prześlicznej roboty tabakierkę, otworzył ją i wolniutko zażył pachnącej hiszpańskiej tabaki.
— Kochanej pani — rzekł następnie tonem poufałym, ojcowskim prawie, nie podobnym już wcale do tego pokornego i pełnego uszanowania tonu jakim przemawiał dotąd — kochanej pani bardzo zatem chodzi o