Strona:Margrabina Castella from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1888 No23 part12.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

kle, ale na prześlicznej twarzyczce miała wyraz stanowczości.
Wyszła z bramy, zatrzymała się przy fiakrze i otworzyła drzwiczki.
Stangret pochylił się z kozła.
— Czy pani nie myli się czasami?... zapytał.
— Nie... — odpowiedziała Joanna.
— Czy pewną pani tego jesteś?...
— Najpewniejszą, ponieważ na latarni widzę nr. 125, a dziewiąta dopiero co wybiła.
— Widzę, że pani wie o co chodzi proszę zatem siadać.
Joanna otworzyła drzwiczki, pewna że znajdzie w powozie pana barona de Saint-Erme...
Omyliła się jednak, bo nikogo tam nie było...
Zaledwie zajęła miejsce, koń ruszył dobrym kłusem.
Pozostawmy fiakra toczącego się po bruku paryzkim, a powróćmy do Raula i jego staroświeckiej landary.