Strona:Margrabina Castella from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1888 No23 part11.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

— Potem przyjdziesz mi powiedzieć.
— Jeżeli zastanę powóz czy mam co powiedzieć stangretowi?...
— Ani słowa... No, idź prędzej moje dziecię.
— Lecę już proszę pani...
Pokojówka wyszła z salonu, Joanna kończyła wkładać rękawiczki.
Zaledwie pozapinała guziczki, gdy pokojówka przybyła już z powrotem.
— No cóż?... — zapytała żywo margrabina.
— Jest fiakr, właśnie w tej chwili nadjechał.
— Nie zauważyłaś też numeru?...
— Owszem proszę pani, ma na latarniach nr. 125.
— Czy pani ma mi jeszcze co do rozkazania?...
— Nie.
— Pani wychodzi?...
— Tak
— Czy mam czekać na panią...
— Nie ma potrzeby... powrócę późno może... Daj mi tylko klucz od pokoju i połóż się spać, jeżeliby zaś kto dzwonił, to nie otwieraj wcale...
Po wydaniu rozporządzeń pokojówce, Joanna zapuściła woal i zeszła ze schodów.
Była może bledszą trochę niż zwy-