Strona:Margrabina Castella from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1888 No21 part5.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

jeżeli ja nie jestem w rzetelnem piekle!...
Fantasmagorya ta trwała jednak parę zaledwie minut, bo płomień zagasł i zapalono z powrotem świece.
Nie mamy potrzeby dodawać, że poncz dokończył tego co zaczęło wino.
Całe towarzystwo urżnęło się fatalnie.
Wybiła piąta, gdy Larifla najsilniejszy z pośród opryszków, runął pod stół jak długi.
Pan de Credencé był naturalnie zupełnie przytomnym... — bo zaledwie dotykał ustami szklanki, gdy jego towarzysze wychylali swoje do ostatniej kropli najrzetelniej.
Powstał, rzucił pogardliwe spojrzenie na śpiących na ziemi pijaków i wyszeptał:
— Obrzydłe bydlęta! — wyrzutki społeczne — czemuż ja muszę się wdawać z wami?...
Następnie przywołał gospodarza.
— A co...— odezwał cię gruby człowiek zbliżając się z uśmiechem — ładnie wyglądają baranki!... użyli do syta a może nawet i za dużo trochę, ale to nic — im to wcale nie zaszkodzi, tem bardziej, że wszystkie napoje z mojej piwnicy są czysten, niczem a niczem