Strona:Margrabina Castella from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1888 No18 part4.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

się do statku, na który wskoczył przy pomocy Larifli.
Czterej pozostali towarzysze uczynili to samo i udało im się szczęśliwie.
Statek, co się stał miejscem schronienia dla wesołej kampanii, był jednym z owych dużych statków płaskich, na jakie ładują wino, węgle, melony i towary podobne.
Ten o jakim mowa, napełniony był kamieniami brukowemi z Fontenebleau, a ogromny ciężar równał go prawie z wodą.
Dzięki ładunkowi, niepotrzebującemu pilnowania, czterej marynarze składający załogę statku, nie uważali za potrzebne nocować na wodzie.
W pięć minut najwyżej potem, gdy pan Credencé z towarzyszami ukryć się zdołali, dwa patrole spotkały się ze sobą na wprost statku.
Ten co szedł od strony Bercy, składał się z ośmiu żołnierzy piechoty pod dowództwem podoficera.
Zatrzymali się na chwilę — inspektor patrolu policyjnego zamienił kilka słów z sierżantem, poczem oba oddziały zawróciły i poszły każdy w swoję stronę.
Skoro tylko oddaliły się o jakie sto