Strona:Margrabina Castella from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1887 No283 part1.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

— O! to prawda, że poczciwina opuścił mnie w samą porę... — odpowiedziała naiwnie, pulchna damulka. — Ale... nie ma się czemu dziwić, zawsze był dla mnie taki dobry, zawsze kochał mnie bardzo i nie pominął żadnej nigdy sposobności, aby mi dać tego dowód...
— Ten dowód ostatni jest szczególniej wymowny... — zauważył z uśmiechem hrabia.
— Tak... ale dosyć już o mnie... — odezwała się wdowa wpatrzona czule w hrabiego. — Powiedz mi teraz co o sobie kochany Raulu... Kopę lat cię nie widziałam!... — Nie było cię chyba w Paryżu?...
— Tak...