Strona:Margrabina Castella from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1887 No282 part4.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Szukała długo, ale nic się odpowiedniego nie trafiało.
Przyszło jej nareszcie na myśl, zostać właścicielką jakiego porządnego hotelu, w jakiej porządnej dzielnicy.
Niemała liczba przygasłych gwiazd paryzkich, oddawała się podobnym zajęciom.
Pani Damirau, zaczęła szukać i znalazła sobie hotel Wilson, którego właściciel dorobiwszy się fortunki , chciał się wycofać z interesu.
Hotel Wilson podobał się jej niezmiernie i byłaby chętnie zaraz skończyła z właścicielem, ażeby nazajutrz wejść już w posiadanie, ale była jedna okoliczność, która powstrzymywała ją od tego.
Okoliczność ta jedna i jedyna, była jednak nadzwyczaj ważną...
Ażeby zostać właścicielką hotelu, potrzeba było złożyć od razu dosyć znaczną sumę, a nadto mieć jeszcze pewien zasób na prowadzenie interesu...
Pani Dumirau, posiadała zaledwie czwartą część kwoty wymaganej.
Co zrobić, ażeby usunąć tę fatalną przeszkodę?...
Pani Damirau przyszła myśl do głowy genialna.
Dopóki żył pan Damirau piękna