Strona:Margrabina Castella from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1887 No270 part1.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

— Pani margrabina, za parę minut będzie w salonie.
Blanka rzeczywiście nie dała czekać na siebie.
Emanuel Enjalbert przedstawił się margrabinie, ale naturalnie, nie było żadnej wzmianki ani o celu wizyty, ani o Joasi.
Po kilku chwilach, nieśmiały kochanek powstał i pożegnał się z gospodarzami.
Pan Castella odprowadził go aż do bramy, gdzie czekał najęty powóz.
— Więc panie margrabio, pan naprawdę... pozwala mi bywać w swoim domu?...