Strona:Margrabina Castella from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1887 No268 part10.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

— Na seryo?
— Nie pozwoliłbym sobie nigdy na żart podobny, możesz być tego pewnym.
— Czy się jednak czasami nie mylisz?
— Nie... dowiedziałem się jak najdokładniej.
— To takie nieprawdopodobne:
— Przyznaję... ale jednakże zapewniam powtórnie, że jak najbardziej prawdziwe.
— Jakimże więc sposobem córka bandyty, przyjmowaną jest w najarystokratyczniejszym salonie księżnej de Bois-Hardy?...
— Nadzwyczaj prostym... Salony tutejsze otworzyły się nie dla córki bandyty, ale dla przybranej córki margrabiego i margrabiny Castella...
— Więc margrabiostwo?...
— Przyjęli i wychowali dziecko, któremu zabito ojca.
— To jacyś cudzoziemcy?...
— Margrabina jest francuzką... margrabia wenecyaninem i milionerem...
— Niemłodzi już zapewne ludzie?...
— Mylisz się bardzo.
— Ale! ba!
— Margrabia jest w naszym wieku