Strona:Margrabina Castella from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1887 No255 part6.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

ha! — dodał, — chciałbym widzieć doprawdy takiego ananasa w peruce czerwonej a w ubraniu pstrokatem!...
Pobielacz ciągnął dalej:
— Mirza pozostawiła małą ośmio czy dziewięcio miesięczną córeczkę...
— Tę?... — zapytał Pictoupain.
— Tak — to maleństwo ambarssowało bardzo dyrektora i nie wiedział co z niem zrobić... Wyobraziłem sobie, że stanie mi się rozrywką w moim smutku i zaproponowałem aby mi ją oddano. Oświadczenie moje przyjęto z bardzo żywem zadowoleniem, zabrałem zatem bobo i odtąd nie rozłączałem się z niem ani na chilę...
— Ponieważ mała dopomoże nam dzisiejszej nocy do dużego zarobku — odezwał się Pictoupain poważnie — dowiedzie zatem dowodnie, że dobry uczynek nie pozostaje nigdy bez nagrody!...
Po tych cynicznych słowach, zapanowało chwilowe milczenie.
Zegar na wieży w Auteuil wybił wolno godzinę dwunastą.
— Otóż czas! — mruknął Pictoupain — dalej do roboty kumie...
— Do roboty... — powtórzył pobielacz i obadwa przybliżyli się do muru.