Strona:Margrabina Castella from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1887 No253 part5.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

grubym głosem, z wyraźnym cudzoziemskim akcentem — ale nie dobrze rozumie po francuzku a nie mówi wcale...
— To wasza córka? — wypytywali ciekawi.
— Tak.
— A matki nie ma z wami?
— Matka nie żyje....
— Jesteście francuzem?
— Nie.
— Z jakiego kraju pochodzicie?
— Z kraju którego nie znacie.
— Daleko ztąd?
— O bardzo, daleko.
Lakonizm tych odpowiedzi mroził wyrazy na ustach interlokutorów i rozmowa się przerywała.
Nadchodzi chwila, w której te dwie osobistości tak spokojne i tak na pozór godne zainteresowania, chwila w której ten kaleka i to dziecko — mają odegrać główną rolę w okropnym dramacie.


XIII.
Spotkanie nocne.

Wybiła dziesiąta wieczór.