Strona:Margrabina Castella from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1887 No253 part2.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

tak ciężko odpokutowywany, tego nie wiedział nikt.
Występki jego i pokuta mogły być legendą, którą wszyscy znali, choć na dobre nie wiedział nikt zkąd brała początek.
Kobiety i dzieci bały się ogromnie tego starca i uciekały gdy się pokazał, mężczyźni nawet niechętnie z nim się spotykali.
Pewnego dnia utonął rybak i dopiero po tygodniu odnaleziono jego zwłoki i siatkę.
— Bóg nie rychliwy ale sprawiedliwy — powtarzali sobie litościwi obywatele z Auteuil.
W końcu zapomniano o starym zupełnie.
Chałupa nad brzegiem rzeki nie cieszyła się lepszą opinią od swojego właściciela.
Stała długo pustką, materyał zaś z którego była pobudowana, przedstawiał wartość tak małą, że nawet piraci krążący po Sekwanie a tak chciwi najmniejszego łupu, pogardzali nim zupełnie.
Jesienne wiatry i zimowe deszcze zniszczyły chałupinę do reszty.
Pewnego wieczora, dobrzy ludzie z Auteuil, wyszedłszy na drogę nadrzeczną na zwykłą przechadzkę, ździ-