Strona:Margrabina Castella from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1887 No253 part14.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

— Jutrzejszej nocy.
— Dla czego nie dzisiaj?...
— Mam przyczyny...
— No, to niech i tak będzie!... Daleko trza iść?...
— Obejdziesz się bez kuli i wcale nóg nie sfatygujesz...
— Więc to w Auteuil...?
— Tak w Auteuil... kwandrans drogi od tej chałupy.
— Doskonale! Nic tak kurażu nie dodaje jak zajęcie blizkie...
— Gdybym miał swój dom, byłbym zapewne tego samego zdania — ponieważ go nie mam w tej chwili, pracuję wszędzie jednakowo. Zawsze mi chodzi o to tylko, ażeby łup był obfity, jutro zaś zapewniam, cię że będzie co się nazywa wspaniały. Jak żyjesz kumciu nie brałeś w takiej frajdzie udziału...
— Objaśnij że mnie dokładniej...
— Zaraz... Czy znasz ten piękny, dom, który w okolicy la Folie-Normand nazywają?...
— Jakżebym nie miał go znać?... Toż to najpiękniejszy budynek w Auteuil?... To pałac prawdziwy.
— Tam otóż zajrzymy jutrzejszej nocy...
Pobielacz skrzywił się niezadowolony.