Strona:Listy Annibala z Kapui (Przezdziecki) 225.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

prawie pomiędzy sobą rozmawiali, dając sobie dowody wzajemnéj uprzejmości. Po obiedzie N. Król J.M. podobnież odprowadził Arcy-Xiecia do jego pokoju; a J. Wysokość odprowadziła znowu Króla J. M. aż do drzwi swojego apartamentu. Gdy powrócił do siebie N. Maxymilian, odwiedziłem go witając go w imieniu Ojca Św.; oświadczając mu dobrą wolę J. Św. dla Niego, i jak Go zawsze miłował, i jakie starania czynił o uwolnienie Jego Wysokości. N. Arcy-Xiąże odpowiedział, że bardzo rad przyjmuje takie oświadczenie łaskawych względów Ojca Św.; że nigdy o miłości Jego i dobréj woli dla siebie nie wątpił; a teraz widzi

    odbierania także przysięgi na tę tranzakcyą.” X. Baranowski Biskup Przemyślki (Przypis własny Wikiźródeł Błąd w druku — winno być: Przemyślski) Podkanclerzy Koronny,także obecny na tych odwiedzinach w Krasnymstawie w liście do X. Stanisława Reszki, z Chełma 30 Maja 1589 r. pisze: „Tego dnia gdy Król J. M. przyjechał, sprawił ucztę (praebuit publicum epulum (Arcy-Xiążęciu J. M. siedział z nim u jednego stołu, wyżéj po prawéj ręce Arcy-Xięcia posadziwszy. U tegoż stołu w bok siedzieli Nuntius Papieski, i Poseł Cesarski: my też Senatorowie u drugiego stołu, cośmy prowadzili Króla J. Mości, a mogło nas być blisko 20. Były też i inne stoły poboczne, gdzie naszy z Pany Niemieckiemi sporo trincząc potwierdzili przyjaźń. Znać to było in ipso congressu, pono ex ipsa comparatione, iż to Król pewny, owo niepewny, jeden drugiemu ustępować musi Owdzie przy naszym wielka frequentia wielki splendor, a przy drugim wielka solitudo i niemal smutek.” (Ob Ambrożego Grabowskiego Starożytności Polskie T. II. stronica 414.