Przejdź do zawartości

Strona:Lalki by JI Kraszewski from Tygodnik Mód i Powieści Y1874 No8 part7.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

psotnicy, której się trafił motyl do wsadzenia na śpilkę, Lola z pewnem zajęciem nieukrywanem wcale. O hrabi Romanie zapomniano na chwilę...
Zwykle w salonie, jak to u nas wszędzie po domach zamożnych się trafia, rozmowa toczyła się albo po francuzku lub kaleczoną francuzczyzną. Poczuli jednak wszyscy litując się nad nieszczęśliwym garbarzem, że dla niego wypada mówić po polsku.
Jakże się panu podobała nasza oklica? zapytała Lola.
Piękniejszej w kraju nie widziałem, odparł Nieczujski, co za dwory i pałace! Dziwi mnie tylko że stan przemysłu i byt ogólny nie zupełnie odpowiada tej pozornej wspaniałości... Kraj to bezwątpienia mający wielką przyszłość.