Strona:KsiegaPamiatkowaMiastaPoznania202.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Przejścia gospodarcze były niepospolite. Zbiegły się w tych niewielu latach przesilenia różnego rodzaju: troski aprowizacyjne, kredytowe, mieszkaniowe, polityczno-gospodarcze i socjalne. W r. 1919 piętrzyły się trudności organizacyjne, poważne troski nasuwała demobilizacja, dokonywała się wielka migracja ludności, ale przyznać trzeba, że istniało podłoże do skutecznych wysiłków gospodarczych. Nowa granica polityczna uwolniła Poznań od przemożnej konkurencji wielkich ośrodków gospodarczych niemieckich, a mianowicie nie bardzo odległych miast Berlina, Szczecina i Wrocławia. Terytorjum opanowane przez Poznań było zbyt małe dla miasta tej wielkości, powiększyło się dopiero w styczniu 1920, gdy Polska objęła dodatkowe ziemie traktatem wersalskim przyznane. Zacieśnienie strefy interesów nie odbiło się jednak niekorzystnie w r. 1919, bo same przesunięcia niezbędne wobec zmian politycznych absorbowały wiele sił. Wybitnie korzystną była ta okoliczność, że Poznań miał nagromadzone wielkie oszczędności, sytuacja kredytowa była szczęśliwa. Nie zaszkodziło Poznaniowi w r. 1919 oderwanie od niemieckiego rynku kredytowego, który dawniej zasilał w bogatej mierze życie gospodarcze Poznania. Sumy nagromadzone umożliwiły rzecz ogromną: pozwoliły przejąć warsztaty i realności niemieckie w ręce polskie. W krótkim okresie czasu przeszła lwia część niemieckiej własności przemysłowej, handlowej i gruntowej do rąk Polaków. Deprecjacja pieniądza obiegowego nie przeszła jeszcze do świadomości ogółu. Wszczął się poważny ruch fundacyjny, nietylko bowiem istniejące placówki zmieniły właścicieli, ale wykorzystano nową sytuację polityczną dla umocnienia przemysłu i handlu w Poznaniu. Powstał znaczny szereg mniejszych i średnich jednostek przemysłowych, które złożyły się na system dość wszechstronny, oparty głównie o charakter gospodarczy Wielkopolski i o zbyt terytorjalny i dlatego na mocnych nogach postawiony. W latach późniejszych (do 1923) wzmacniał się ruch fundacyjny, częściowo wszakże na innem podłożu. Demobilizacja wytworzyła bezrobocie; po raz pierwszy stanęło miasto wobec potrzeby stworzenia prac doraźnych. Leżała odłogiem jedna wielka praca przez Niemców niezałatwiona: uregulowanie Warty na terenie miasta Poznania i ochrona przed powodzią. Dla zatrudnienia bezrobotnych podjęto część robót wchodzących w zakres walki z powodzią (śluzy, nasypywanie drogi Dębińskiej). Bezrobocie ustało po kilku miesiącach i nie występowało w jaskrawej formie do r. 1924. Czas przejściowy nastawił miasto na szerszą akcję socjalną: tanie kuchnie, dożywianie dzieci itp., co poprzednio czyniono także w warunkach wojennych. Stosunki aprowizacyjne wymagały wytężonej pomocy miejskiej. Zrazu zachował się system wprowadzony w czasie wojny. Ponieważ jednak ziemia wielkopolska