Strona:Królewna Morza, czyli Dzień życia.pdf/63

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Ulitujcie serca męki, modlim kornie, rzewnie!
Zwólcie wnijść w Słoneczne Władztwo stroskanej
Królewnie!

Ulitujcie łez tych gorzkich, które ból wyciska!
Rozemknijcie zwory ogniw strasznego koliska!

Ulitujcie ócz stęsknionych, zaszłych w grozy ciemnie!
Zwólcie wnijść w Słoneczne Władztwo!... czyż
modlim daremnie?...


POGŁOS.

(twardo):

— Daremnie... daremnie... daremnie...


WODAN.

(z cichą rezygnacją):

— Modlić, błagać los — daremnie!


(Gaśnie za Wojami blask.)


KRÓLEWNA MORZA.

(W rozpaczy strasznej
z szlochem wali się na twarz.)

— W oczach... w duszy... ciemnie!... ciemnie...


(Fale klęczę nieporadne
z rękoma zwisłemi.)