Strona:Elwira Korotyńska - 100,000 powinszowań.djvu/23

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

na drodze Twego życia nie stanie nikt wrogi, ktoby Ci spokój zakłócił i smutek kładł na Twe oblicze.
A kochaj Swego uwielbiającego Cię syna, tego syna, któregoś na Swych rękach wypiastowała i który wielką pała ku Tobie miłością. Przyjmij teraz od niego uścisk serdeczny i zapewnienie, iż wstydu Ci nigdy nie przyniesie, mając wciąż przed oczyma duszy wzór tak doniosły, jak Twe życie Mateńko najdroższa.

Twój kochający syn
Czesław.
7.
Najmilsza, najdroższa Mamusiu.

Spieszę Cię najukochańsza zapewnić w dniu Twego Imienia, iż nie posiadasz w Swem gronie serca tak oddanego i kochającego, jak moje, Twej ubóstwiającej Cię córki.
Może ktoś inny potrafi gładszemi i piękniejszemi zdaniami wypowiedzieć Ci swoje przywiązanie, ale, wierzaj mi, że jednak głębia mego serca przewyższy górnolotne frazesy i wykaże czynem większe i trwalsze