Przejdź do zawartości

Strona:Dziesięć lat pracy na Kresach 15.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

czący jéj ciało, wreszcie niedość rozwinięta podówczas jeszcze zasada wzajemności, na wspólnem pochodzeniu szczepowem oparta, wszystko to razem wzięte sprawiło, że choć w dawnéj Rzeczypospolitej myślano czasami o odzyskaniu Szlązka, nigdy przecież nie przedsięwzięto nic takiego, coby z sumienia politycznego przeszłości, starło grzech zapomnienia o własnéj swojéj braci.
A tymczasem szlązcy książęta, wziąwszy się za ręce ze zniemczoną szlachtą i duchowieństwem, zaczęli używać wszelkich środków, zmierzających do zatarcia na Szlązku śladów polskiéj przeszłości. Bolesne pod tym względem karty tej prowincyi pod rokiem 1495, wzmiankują o biskupie wrocławskim Janie ze Szwabii, który zagroził dyecezyanom wyrzuceniem z ich ojczystych siedzib, jeżeli w przeciągu lat pięciu nie przestaną rozmawiać z sobą po polsku.
Takie i tym podobne środki, stosowane wciągu długich i smutnych wieków, z konieczności sprowadzać musiały jaknajgorsze dla polszczyzny na Szlązku skutki. Opu-