Strona:Dramaty małżeńskie by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No260 p4 col1.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

przedstawić sobie hrabiego d’Angelis, mego starego i wiernego przyjaciela.
Ździwiona tą nagłą prezentacyą, której się wcale nie spodziewała, Walentyna odpowiedziała lekkiem tylko skinieniem głowy.
— Obawiam się, czy przyjaciel mój nie był za nadto niedyskretnym, pani hrabino — powiedział pseudo-pomerańczyk — obawiam się, ażebym i sam nie był w oczach pani natrętem. Ale tyle nasłuchałem się o pani hrabinie i o panu de Rochegude, że największem pragnieniem mojem przedstawić się państwu.
Walentyna swobodniej odetchnęła.
Graf von Angelis wymówił te słowa najczystszym akcentem niemieckim.
Ośmielona hrabina podniosła oczy, a gdy zobaczyła siwiejące włosy swego interlokutora, zapomniała o tem zupełnie, że dziesięć lat dużo znaczą w życiu człowieka, iż mogą zmienić nieraz do niepoznania, pomyślała, że stała się igraszką dziwnego tylko jakiegoś złudzenia, bo pomerańczyk wcale do jej pierwszego węża podobnym nie jest.
Całkiem ma inne spojrzenie.
Głos zupełnie inny.
Nabrała otuchy i odzyskała zupełną swobodę zmysłu.
— Baron de Beuzeval należy do naszych dobrych przyjaciół, panie hrabio. Przedstawiony przez niego, możesz pan pewnym być dobrego w pałacu Rochegude przyjęcia, skoro mąż mój powróci.
Von Angelis wyrażał właśnie w wyszukanych